Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
pimke |
Wysłany: Czw 1:40, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
Dla Kafki jestem gotów ponieść takie ofiary |
|
|
K. |
Wysłany: Nie 0:59, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
Szczerze polecam - będziesz zdruzgotany. |
|
|
pimke |
Wysłany: Sob 22:19, 21 Sty 2006 Temat postu: "Kraksa" Dürrenmatta |
|
Z Dürrenmatta to czytałem "Wizytę starszej Pani". W dramacie tym znajduję jeden motyw, który przypomina mi podobny z "Zamku" Franza Kafki. Chodzi o te pary bliźniaków. Poza tym mam jeszcze w swojej bilioteczce nieprzeczytanych "Fizyków". A za tą "Kraksę" to też się chyba niedługo wezmę. |
|
|
K. |
Wysłany: Sob 20:46, 21 Sty 2006 Temat postu: "Kraksa" Durrenmatta |
|
Utwór Durrenamtta jest bardzo kafkowski - płynie z niego myśl, że kto się tułumaczy, ten jest winny. Wszak podobnie było w "Procesie", kiedy to sąd domagał się od Józefa K. uzasadnienia całego życia.
Na marginesie, ostatnio sporo rozmyślałem nad możliwością zastąpienia finału w "Procesie" fabułą "Kraksy", tzn. chodzi mi tu o sceny przy kolacji i druzgocące zakończenie - zresztą kto wie, czy nie bardziej szokujące niż u Kafki. |
|
|