Autor |
Wiadomość |
Ewelajda |
Wysłany: Sob 16:55, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Agata...masz trochę racji. Listy = prywatność. Jednakże aby zrozumieć (mam na myśli ujrzenie tekstów, choć pod drobnym kątem,tak jak widział je Kafka) literaturę Kafki, trzeba poznać jego życie, sposób myślenia, odczucia.
Franz był bardzo krytycznie nastawiony do swojej twórczości i możliwe że zaprotestowałby przed ukazaniem listów światu, ale głównie dlatego że uznałby je za niezbyt doskonałe....a może wręcz pczeciwnie....w końcu listy przeważnie pisane są całą duszą...a takimi swoimi dziełami Kafka chętnie się dzielił. Dwie opcje...decyzja podjęta....listy są wśród nas....To nie jest polityka, nie można już postąpić inaczej. Nie dzisiaj... |
|
|
Asieńka |
Wysłany: Czw 14:36, 04 Sty 2007 Temat postu: A ja zamierzam pisać pracę mgr |
|
Nie wiem czy to dobry pomysł ale zamierzam pisać pracę na temat "Listu do ojca" |
|
|
Agata |
Wysłany: Pon 20:20, 17 Lip 2006 Temat postu: Brak prywatności |
|
Ostatnio czytałam (na tej stronie:)"List do ojca"!Świetnie się to czyta! Można się wiele dowiedzieć i nauczyć! Ale myślę, że nie byłabym szczęśliwa gdyby cały świat miał dostęp do moich zapisków! Gdyby wszyscy poznawali moje prywatne uczucia, o których pisałam do konkretnych osób!tym bardziej gdyby było to zrobione po mojej śmierci-czyli bez mojej wiedzy i zgody! Rozumiem opowiadania, powieści i w ogóle, ale listy to już trochę przesada!Naprawdę nie wiem co bym zrobiła na miejscu Maksa Broda... |
|
|