|
FRANZ KAFKA POLSKI PROJEKT KAFKOWSKI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelajda
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lębork
|
Wysłany: Sob 17:23, 13 Sty 2007 Temat postu: Franz i My |
|
|
Forum wegetuje...naprawdę. Są tutaj apele o pomoc edukacyjną, tylko dlaczego Ci którzy jej poszukują, praktycznie nie wykazują większego zainteresowania twórczością Kafki?
Dłuższe dyskusje nie występują. A szkoda.
Przecież dzieła Kafki są niezwykłe. Samotność, walka, niezgoda, uczucia, surrealizm, metaforyczne obrazy....artyzm!
Osobiście przeczytałam Zamek, Proces, Przemiana, Głodmór, Kolonia Karna....i kilka innych opowiadań, "przypowieści". Jedną książkę można czytać kilka razy i za każdym razem dostrzeże się coś nowego. Coś co znacznie pogłębi przedstawiany obraz.
Ostatnio przeczytałam "Kolonię karną". Wstrząsający obraz. Praktycznie po śmierci komendanta tylko oficer trzymał cały system w dłoni i sercu. Nowy komendant chciał wprowadzić zmiany,ale mimo wszystko działał stopniowo, a ludzie gineli....Czy możliwe jest to, że ukryta postać nowego komendatna jest dość ważna? Strach przed podjęciem decyzji, który potęguje negatywne skutki. Przecież ten człowiek miał władze, jasno określone poglądy, podział na zło i dobro, sprawiedliwość i niesprawiedliwość, a mimo to działał powoli....może chciał aby oficer zrozumiał to całe zło...chciał uratować jednego człowieka. Może czuł do niego pewien sentyment. W końcu o stosunkach oficera z nowym komendantem niewiele wiadomo...
Warto również pamiętać, że opowiadanie zostało napisane w okresie rozpoczęcia wojny....Obozy śmierci-kolonia karna...Kolejna wizja jest taka że Kafka ukazał bestialstwo dyktatorów...ich przekonania, że robią dobrze. Oficer włożył do rysownika kartkę z napisem "Bądź sprawiedliwy"....czyli karał siebie za niesprawiedliwość....ukarał siebie za to ze uwolnił skazańca! Jego zaślepienie we własną rację, jego poglądy nie były wyłącznie skierowane przeciwko innym...również karę zesłał na samego siebie.....
Uważał że opinia podróżnika może zniszczyć cały system, jego samego i maszyną, chociaż podróżnik pragnął tylko wyjechać.
Oficer nawet po śmierci komendanta był pod jego wpływem....swoista choroba....Nowy komendant mógłby pełnić rolę lekarza, a podróżnik rolę obserwatora. Podróżnik rzeczywiście był obesrwatorem. Wielokrotnie podkreślana jest jego bezsilność w jego własnym odczuciu, chociaż oficer przypisuje mu ogromą siłę. MOże Kafka pisząc opowiadanie czuł się właśnie tym podróżnikiem.
Może w życiu....z początkiem wojny był świadkiem wielu scen...może miał w myślach przesłanki słowne własnego ojca o szlachetności bycia żołnierzem, mimo że Franz nigdy nie chciał nim zostać. BYć może właśnie dlatego podróżnik na końcu opowiadania po prostu odchodzi....zostawiając skazańca i żołnierza na lądzie....MOżliwe, że Kafka marzył o tym aby uciec od problemów świata....od wojny...nie czuł się tak silny aby walczyć, co wynikało również z jego niskiej samooceny.
Hm...takie jest moje zdanie....Wiem wiem....napisane strasznie haotycznie... Ale....bez ale
Zwracam się do każdego kto zagląda na forum: Jak odbierasz Kolonię Karną bądź inne dzieło/a Kafki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Peterhru
Gość
|
Wysłany: Śro 5:12, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
<a href="http://sdgdqgeffrgrq.host.com">desk3</a>
[link widoczny dla zalogowanych]
[link=http://sdgaqgefbfgrb.host.com]desk6[/link]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slajceson
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 15:14, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja przeczytałam te same opowiadania i powieści- została mi jeszcze AMERYKA, ale już mam w domu. Najgorzej było mi przebrnąć przez ZAMEK. Czytałam to chyba z rok. Nie dlatego, że jest nudny, tylko, że po kilkudziesięciu stronach musiałam sobie zrobić przerwę, żeby zrozumieć i oswoić się z daną sytuacją. Kiedy już byłam gotowa znowu czytałam ileś tam stron itd.(w ogóle mam taki głupi zwyczaj, że przerywam czytanie w najlepszym momencie:/
Myślę, że najważniejsze dla zrozumienia tekstów Kafki, (ale także jego samego) jest zapoznanie się z jego biografią. Nie znając szczegółów lub choćby ogólnego zarysu życia Kafki nie będziemy w stanie odszyfrować ukrytych w jego dziełach własnych przeżyć. Chociażby opowiadanie WYROK.
Odpowiadając na Twoje pytanie- największe wrażenie zrobił na mnie GŁOMODÓR. Przerażająca wizja naszej egzystencji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szkielet
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:49, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
zgadzam się z opinią o zamku... podoba mi się ta książka, ale trudno ją czytać. a może uznaję ją nawet momentami za nudną...?
Cytat: |
Myślę, że najważniejsze dla zrozumienia tekstów Kafki, (ale także jego samego) jest zapoznanie się z jego biografią. Nie znając szczegółów lub choćby ogólnego zarysu życia Kafki nie będziemy w stanie odszyfrować ukrytych w jego dziełach własnych przeżyć. Chociażby opowiadanie WYROK. |
Myślę, że Kafka gdyby miał taką możliwość, to strzeliłby sobie w łeb żeby umrzeć jeszcze raz, gdyby dowiedział się, że świat czyta jego pamiętniki i prywatną korespondencję. przeczytałem już chyba wszystie jego dostępne dzieła (chyba że o czymś nie wiem? w każdym razie, baaardzo dużo tego jest - chodzi oczywiście o ilość, nie o objętość ), ale nie mam zamiaru sięgać po nic ponadto. Kocham jego twórczość ale nie mam serca zaglądać do jego życia. Skoro nie pisał tego do Nas, to nie jest to dla Nas przeznaczone.
Nie potrzebuję patrzenia na Jego teksty przez pryzmat Jego przeżyć. Dzieło ma być dziełem, ukształtowanym przez różne czynniki, nie mój interes, jakie. Kiedy jem jakieś danie, nie obchodzi mnie, gdzie sadzono warzywa, z którego je zrobiono. Ważne, że jest jakie jest, nie ważne, dlaczego (to znaczy, danie możne chcieć odtworzyć a drugiego Wyroku raczej już nikt nie napisze - a jeśli tak, to jego myśli nie będą wyglądać jak myśli Kafki tylko dlatego, że przeczytał jego pamiętnik!)
Uważam czytanie takich tekstów za absurd... sytuację wprost Kafkowską!
A najbardziej przemawia do mnie Przemiana - oparta na właściwie najprostszym pomyśle, dziwne, że nikt nie wpadł na to wcześniej:) wydaje mi się najdziwniejszym ze wszystkich opowiadań Kafki (dziś mówi się na to psychodeliczne - wtedy chyba nie było takiego słowa?)... to było pierwsze moje spotkanie z Nim, nie zapomnę, kiedy po raz pierwszy przeczytałem początek, zdanie, że Gregor Samsa obudziwszy się rano stwierdził, że w nocy przemienił się we wielkiego robaka.
Bardzo podobne do twórczości ekspresjonistów.
Nie mam nic więcej w tej kwestii do powiedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slajceson
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 13:22, 03 Mar 2007 Temat postu: Do Szkieleta |
|
|
Nie czytałam pamiętników bo też uważam, że to przesada! Podobnie jak z listami! Czytałam za to biografie autorstwa Maksa Broda i drugą Marka Wydmucha! Mówię o poznania Kafki poprzez np. wspomnienia o nim jego najlepszego przyjaciela! Wiedząc mniej więcej jaki był Kafka-co go zachwycało, inspirowało itp. ma się zupełnie inny obraz widzenia jego dzieł!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heta
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:32, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Carmen Electra Giving A Head And Taking A Load!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|